poniedziałek, 27 marca 2017

Zajączki

             Witajcie w ten słoneczny poniedziałkowy ranek:) Słońce świeci, aż chce się żyć. 
        W weekend robiłam zajączki. Powstało spore stadko:) Mam nowiutką wyrzynarkę, więc musiałam zrobić z niej użytek :) Najpierw narysowałam zwykłym ołówkiem kształt zająca, a potem już tylko wycinanie, szlifowanie i malowanie. Duże zajączki mają 65 cm, a malutkie około 30cm.













 Te dwa już znalazły dom, a pozostałe czekają na  weekend i kolejne  warstwy farby:)




       Chciałam napisać jeszcze o rzeczy nie związanej z domem. Chociaż, może i związanej, bo dziecko, które jest zajęte zabawą pozwala nam zrobić coś w domu:) Przedstawiam Wam Magicznego jinna. Polecam świetna zabawa dla całej rodziny. Jinn odgaduje nazwę przedmiotu, który chowamy za plecami. Nie wiem, jak to robi, ale naprawdę odgaduje:)



 Pozdrawiam ciepło :) Dziękuję za to, że do mnie zaglądacie i zostawiacie komentarze :)

wtorek, 14 marca 2017

Wianek Wielkanocny

         Witam :) Jak obiecałam, wróciłam szybko z nowym postem:) Dziś chciałam pokazać Wam wianek, który dziś zrobiłam. Już jakiś czas temu pokazywałam Wam kwiatki, które kupiłam z zamiarem wykorzystania ich do zrobienia wianka. W sobotę dokupiłam inne potrzebne rzeczy i dziś miedzy śniadaniem a obiadem powstał wianuszek:) 






Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że wrócę szybko:))
 

poniedziałek, 13 marca 2017

Czuję wiosnę :)

         Witam Was serdecznie:)  Nadchodzi wiosna :))


       
       

        W ten weekend pogoda nas nie rozpieszczała, ale tydzień wcześniej było cudownie:) Ciepło i słonecznie. Pożegnałam już zimowe kurtki. W weekend sprzątałam w domu, odpuściłam mycie okien, bo pogoda nie sprzyjała takiemu zajęciu. Poprzestawiałam meble i nasza ławeczka, o której pisałam w poprzednim poście trafiła na miejsce docelowe:) Jej obecność cieszy moje oczy.




       Pogoda nie sprzyjała pracą w ogrodzie dlatego udałam się na zakupy i oczywiście odwiedziłam Pepco (to już jest jakaś choroba ) kupiłam kilka "niezbędnych" rzeczy i oczywiście wydałam o wiele za dużo. W  moje łapki wpadł chlebak w  błękitnym kolorze i parę innych rzeczy, ale o tym w kolejnych postach:) 
       Mam tyle planów związanych z wiosną i latem tego roku, ale powoli....... znam powiedzenie "Chcesz rozśmieszyć Pana Boga opowiedz mu o swoich planach" . Zaczynam porządkować ogród i ciągle szukam nowych roślin, które chciałabym posadzić w tym roku. Nasza malutka szkółka też dzielnie przetrwała zimę i roślinki powracają do życia :) Robi się zielono....... nadchodzi nowe....... :)
        W tym roku po raz pierwszy postanowiłam udekorować dom na Wielkanoc, dlatego kupiłam już parę drobiazgów. Zastanawiałam się, czy nie za wcześnie, ale odwiedzając Wasze blogi widzę, że nie tylko ja zaczynam kupowanie:)




       Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że teraz będę tu częściej. Mam głowę pełną pomysłów i ogromny zapał do wnętrzarskich działań:)