poniedziałek, 29 stycznia 2018

Króliczki

   Witajcie. Pogoda za oknem skłoniła mnie do sprzatania i uszycia pierwszych, wiosennych dekoracji.  Powstał mój pierwszy króliczek. Biedak był strasznie samotny :( dlatego powstała jego towarzyszka ;) Teraz siedzą razem i czekają na prawdziwą już wiosnę: )










    W naszym domku dalej trwa remont, a my w weekend odwiedziliśmy giełdę staroci :) Jak zwylke kupiłam kilka drobiazgów ;) O moich zdobyczach w kolejnych postach :) Pozdrawiam :)

wtorek, 23 stycznia 2018

Skarby

   Witajcie. Pogoda za oknem zimowa, a my chorujemy :( Mimo, że jesteśmy w naszym domku, to nie mam możliwości by coś zrobić. Kilka nieprzespanych nocy zrobiło swoje. W domku trwa też remont. Piszę posta przy akompaniamencie młota :) Tyle jeśli chodzi o informacje bieżące, a teraz przejdę do tematu właściwego: )
    Kikla miesięcy temu, pokazałam Wam mój kredens. Zaskoczona jego pojemnością, pisałam, że nie wiem, jak uda mi się ,zapełnić tak wielki mebelek. Minęło trochę czasu i kredens zaczął zapełniać się skorupkami :) 
















     Pozdrawiam serdecznie i wracam do codzienności. 

poniedziałek, 15 stycznia 2018

Stoliczek

    Witajcie w ten mroźny dzień: ) Dziś kolejny post mebelkowy. Ostatnio kupiłam kilka mebli do odnowienia. Myślałam, że praca nad nimi pójdzie szybko, ale po drodze trafiło się kilka opóźniaczy :) Święta, Nowy Rok, itp. Teraz zaatakował mróz i zniechęcił mnie, do długiego przebywania w garażu: )
    Zdążyłam jedynie odnowić malutki stoliczek, który stanął tymczasowo w naszej sypialni. Miałam już dość odkładania wszystkiego na podłogę, a mebelek sprawdza się jako stolik nocny.  Stolik, zanim został odnowiony, był w strasznym stanie. Nogi odpadły, a blat ledwo się trzymał. Przed szlifowaniem, mebelek został całkowicie rozłożony, a potem od nowa klejony. Potem przyszedł czas na farbę. Mebelek po tych zabiegach stał się jednym z moich ulubionych, a jego wielkość sprawia, że można z nim wędrować po domku i zawsze znajdzie się miejsce, gdzie będzie cieszył oko. 


 A tak wyglądał

      Mam nadzieję, że znajdę czas na odnowienie kolejnych mebli, bo ciągle przybywa mi nowości i nie mogę się doczekać, kiedy dostaną "nowe ubranka" ;) Pozdrawiam

środa, 10 stycznia 2018

Tulipany

      Witajcie :) Niestety do wiosny daleko :( Pogoda za oknem jesienna, a zimy brak. Cały czas mam przeczucie, że śnieżny atak nastąpi w czasie Wielkanocy :( Zdezorientowana zawirowaniami pogodowymi za oknem, postanowiłam stworzyć sobie wiosenne kwiatki.
     Szyte tulipany podziwiam na wielu blogach od dawna. Jeszcze rok temu, nawet nie przypuszczałam, że następnej zimy, sama, sobie takie uszyje:) Do uszycia tulipanów potrzene jest kilka rzeczy: materiały, wypychacz, patyczki i strasznie dużo cierpliwości. Przewlekanie łodyg, to wyzwanie i cierpliwość się przydaje:)











Szycie tulipanów


        Moje tulipany będą dodatkiem do prezentu na Dzień Babci :) Mam nadzieję, że będą się podobały:)

sobota, 6 stycznia 2018

Sezon na serducho

      Serducho, serce, serduszko:) Już za kilka dni odbędzie się najwspanialsza akcja związana z serduszkiem. Na ulicę miast, miasteczek i wsi wyjdą wolontariusze i będą grać, z najwspanialszą orkiestrą świata , której dyrygentem jest Pan Jurek Owsiak. Mam nadzieję, że tak jak ja będziecie uczestniczyć w kolejnym finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 
    W dzisiejszym poście chciałam pokazać Wam, że motyw serca opanował też moje wnętrze: ) Kupiłam i odmalowalam mebelek w kształcie serca. Mebelek był "miłością od pierwszego wejrzenia" ( jak, to z sercem bywa). Nie przeszkadzał mi nawet jego potworny kolor. Kiedy do mnie dotarł zabrałam się za jego malowanie, a wtedy, to zaczęły się schody. Pierwotny kolor nie dawał za wygraną i ciągle przechodził przez kolejne warstwy białej farby. Efekt, który mnie zadowolił osiągnęłam po 5 warstwach białej farby. 
    Efekt końcowy 



    W czasie pracy





        Moje serducho okazało się twardym zawodnikiem ,nieskorym do współpracy: ) Mam nadzieję, że Wasze serduszka Kochani są inne ;) i za kilka dni pokażcie ich moc :)) Pozdrawiam Was serdecznie dziękuję za odwiedziny, komentarze i e-maile. Jesteście wspaniali, dajecie siłę, motywację i wiele radości. Dzieki Wam mam ogromną chęć na dalsze poczynania domowe. Buziaki ;) 

wtorek, 2 stycznia 2018

Nowy Rok i pierwsza nowość

     Witajcie w Nowym Roku :) Kochani chciałam życzyć Wam, aby ten Nowy Rok przyniósł Wam wiele szczęścia, aby każdy z Was 31.12.2018 stwierdził, że przeżył cudowny, pełny miłości i spokoju rok. Życzę Wam zdrowia, bo to ono jest najważniejsze. Niech wasze marzenia się spełniają, a Wasze głowy będą kreatywne:) Uściski i buziaki ;) 
    Dziś pokaże Wam efekt mojej przedświątecznej pracy. W moje łapki wpadło krzesełko, które na zdjęciu wyglądało strasznie, a w rzeczywistości koszmarnie:) Mnie oczarował kształt mebelka i nie zraziła mnie jego tkanina obiciowa. Kiedy wyjęłam je z paczki od razu musiałam zerwać obicie :) Nie mogłam na nie patrzeć, nie wiem kto wybierał to obicie :)
   Krzesełko zostało wyszlifowane, pomalowane i otrzymało nowe ubranko. Pierwszy raz w życiu byłam tapicerem :) Musicie wybaczyć niedociągnięcia :) Mebelek przypadł do gustu Naszym świątecznym gościom. Sama też używałam go jako podnóża czytając książkę :) 
Tak wygląda na dalonach :)




W czasie renowacji



A tak wyglądało, gdy zobaczyłam je w sklepie :) 


     Mam nadzieję, że w tym roku będę częściej zaglądać na bloga i posty będą pojawiały się częściej. W głowie mam wiele pomysłów, a w moim garażu jest sporo mebli do odnowienia. Mam nadzieję, że nadal będziecie do mnie zaglądać. Zapraszam serdecznie do Nas :) Buziaki i uściski przesyłam :))