Witajcie. Zima wróciła i pokazała, co potrafi. U Was też tak zimno? Osobiście mam już dość zimy i czekam na wiosnę. Nie wiem, czy to wpływ pogody za oknem, czy zimowe przesilenie, ale odczuwam spadek formy. Chcę już słońca i ciepła. Marzę o dlugich ciepłych wieczorach. Już nie mogę się doczekać pierwszych wiosennych prac w ogrodzie:)
Przejdę już do tematu postu i skończę narzekanie :) Pokazywałam Wam ostatnio rzeczy, które udało mi się kupić na starociach i obiecałam, że zobaczycie je po metamorfozach. Ostatnio były szafeczki nocne, a dziś przyszedł czas na pokazanie skrzyni. Skrzynię kupiłam z myślą o przechowywaniu klocków LEGO. Nasz syn ma ich bardzo dużo i trzymanie ich w oryginalnych pudełkach sprawiło , że regał w pokoju zaczął przypominać sklepowy. Kiedy dziecko nasze wyraziło chęć trzymania swoich skarbów w skrzyni, zaczęły się jej poszukiwania. Jak już wiecie u mnie poszukiwanie odpowiedniego mebelka może trwać długo: ) W tym przypadku, skrzynię udało mi się kupić w ciągu miesiąca. Cena skrzyni 35 zł. Wykonana z drewna sosnowego. Była w tak dobrym stanie, że nie wymagała malowania. No ale..... Jak się baba uprze, że trzeba malować, to trzeba :) Kupiłam farbe w cudownym błękitnym kolorze i zaczęłam pracę nad mebelkiem.
Efekt końcowy
W czasie pracy
Mam nadzieję , że udało się Wam dotrwać do końca mojego długiego wpisu :) Kochani w tym miejscu chciałam Wam serdecznie podziękować za miłe komentarze, które pojawiły się pod ostatnim postem. Cieszę się, że moja praca Wam się podoba :) Sprawiacie mi ogromną radość tym, że zostawiacie po sobie ślad w postaci komentarza. Ściskam Was mocno i zabieram się za dalsze poczynania domowe ;)
wtorek, 27 lutego 2018
poniedziałek, 19 lutego 2018
Kolejna metamorfoza
Witajcie. Dziś post poświęcony metamorfozie kolejnych mebli.
Przed światami kupiłam dwie sosnowe szafeczki. Mebelki dzielnie czekały na odnowienie :) Święta, czas chorobowy, a potem remont sprawiły, że praca nad nimi się przyciągnęła. Poprzedni tydzień spędziłam na sprzątania po zakończonym remremoncie. W międzyczasie szlifowałam i malowałam: ) To efekt mojej pracy :)
Uroczy stojak na telefon kupiony na starociach.
Nad łóżkiem lampka od Moniki
Tak wyglądały
Na odnowienie czekają kolejne mebelki :) Pozdrawiam Was Kochani serdecznie. Dziękuję za wszystkie komentarze i ściskam mocno :)
Przed światami kupiłam dwie sosnowe szafeczki. Mebelki dzielnie czekały na odnowienie :) Święta, czas chorobowy, a potem remont sprawiły, że praca nad nimi się przyciągnęła. Poprzedni tydzień spędziłam na sprzątania po zakończonym remremoncie. W międzyczasie szlifowałam i malowałam: ) To efekt mojej pracy :)
Uroczy stojak na telefon kupiony na starociach.
Nad łóżkiem lampka od Moniki
Tak wyglądały
Na odnowienie czekają kolejne mebelki :) Pozdrawiam Was Kochani serdecznie. Dziękuję za wszystkie komentarze i ściskam mocno :)
środa, 14 lutego 2018
Walentynki
Witajcie :) Dziś najbardziej "zakochany dzień " w roku. Wszędzie serduszka :) Witryny sklepów, kwiaciarnie i reklamy mówią nam, że właśnie dziś ,mamy świętować naszą miłość. Tak, tak dziś mamy Walentynki :) Dla mnie święto, to oznacza, że zbliża się wiosna :) Dlatego, od dziś będę ją przywoływać i zachęcać do nadejścia :)
Z miłości do naszego Domku powstały wiosenne wianuszki :)
Mam nadzieję, że nie jesteście rozczarowani brakiem czerwieni :) A Wy świętujecie dziś ? Ja zaliczam się do tych, którzy okazują uczucia wtedy, kiedy mają na to ochotę , a nie w wyznaczony do tego dzień w roku :) Pozdrawiam, ściskam i przesyłam buziaki.
poniedziałek, 12 lutego 2018
A ja szyję na maszynie :)
Witajcie :) Dziś szybki post, w którym pokaże Wam mojego kogucika :)
Kogucik został uszty jako dekoracja do naszego Domku. Myślałam, że powoli uda mi się wprowadzić wioseenny klimat do wnętrz. Jednak remont nie ma końca i wszechobecny kurz nie sprzyja dekorowaniu:( Dobrze, że powoli pojawiają się efekty ciężkiej pracy. Pozdrawiam Was serdecznie i zmykam do swoich zajęć: )
niedziela, 4 lutego 2018
Moje skarby
Witajcie :) Zawitała do nas zima. Za oknem biało i w naszym Domku też: ( Wszechobecny remontowy kurz jest wszedzie, wszystko pokrywa nasz prywatny "domowy śnieg:)" Już nie mogę doczekać się sprzatania ;) Dziś jednak chciałam pokazać Wam kilka wywyszperanych skarbów: )
Jak już pisałam, czesto kupuję rzeczy w sklepach ze statociami i na targach. Jeśli chodzi o targi uwielbiam ich atmosferę :) Nigdy nie wiadomo, co człowiek wygrzebie:) Moje ostatnie znaleziska:)
Jak już pisałam, czesto kupuję rzeczy w sklepach ze statociami i na targach. Jeśli chodzi o targi uwielbiam ich atmosferę :) Nigdy nie wiadomo, co człowiek wygrzebie:) Moje ostatnie znaleziska:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)