Witajcie :) Znowu przepadłam na długo. W ostatnim czasie w Naszym Domku wszystko pokryło się kurzem. Przerabialiśmy instalację centralnego ogrzewania, nie muszę wam mówić, że w ścianach pojawiło się kilka dziur. Mężuś znowu musiał szpachlować i malować. Domowy rozgardiasz nie pozwalał na to, by wprowadzać zmiany we wnętrzach i pokazywać je na blogu. Dwa ostatnie weekendy spędziłam na sprzątaniu. W międzyczasie złapałam puszkę białej farby i malowałam wszystko, co wpadło w moje łapki:) Stolik jest skończony, półeczka pod telewizor, pomalowałam też nasz kwietnik, bo jakoś tak stracił kolorki:)
W naszej sypialni pojawiła się nowa narzuta, którą wypatrzyłam w sklepie z dekoracjami do domu z tzw. drugiej ręki. Sklepik jest niezwykle klimatyczny uwielbiam w nim szperać:) Moja narzuta jest w cudownym błękitnym kolorze, a jej wymiary to 250/230 cm. Cena też była niezwykle przyjemna:) Jednym słowem musiała być moja :) Tak prezentuje się w naszej szarej sypialni.
Nowe grzejniki. Zrobiło się przyjemnie nie mogłam już patrzeć, na te żeliwne. Teraz w końcu mogę odsłonić okna :)
Pisałam już chyba, że od 4 lat szukam mojego wymarzonego kredensu. Chciałam, by był stary, z dużą ilością szufladek. Opcja kupienia nowego, jakoś do mnie nie przemawiała, chciałam sama (z pomocą kochanego mego M) odnowić go. W końcu doczekałam się dnia, w którym na jednym z portali ogłoszeniowych pojawił się ON mój kredens:) Myślę, że za jakieś dwa miesiące pokarzę Wam jak prezentuje się po odnowieniu:) Pozdrawiam serdecznie:)
Jaka piękna narzuta! Ma kolor idealny:) Zmiana żeliwnych kaloryferów na te "współczesne" zdecydowanie dużo wnosi do wnętrza. Gratuluję kredensu, będę wypatrywać efektów!
OdpowiedzUsuńNad kredensem właśnie pracuję:) Nowe grzejniki cieszą moje oczy;)
UsuńU mnie jeszcze żeliwne, moze kiedyś doczekam się większego remontu, ale na pierwszy ogień musi iść łazienka. Narzuta jest boska, i ten kolor, prawdziwe cudo:)
OdpowiedzUsuńWypatrzylam narzutę w internecie i już godzinę później była moja;) Jej kolor mnie zachwycił.
UsuńKocyk ma niesamowity kolor. Pięknie pasuje do Twojej sypialni. Żeliwne kaloryfery nie są fotogeniczne i obecne na pewno nie będę Ci psuć koncepcji wnętrzarskich :). Ciekawa jestem co takiego wymyślisz z nowym mebelkiem:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;).
Już nad nim pracuję ;) Strasznie mnie cieszy praca nad nim, to mój wymarzony mebelek. Pozdrawiam
UsuńPiękny kolor kocyka! Idealnie pasuje do ścian. Osobiście też robiłam ostatnio zmiany. Kupiła nowe tapety do salonu z http://www.wyjatkowetapety.pl/ i już mam wrażenie, jakby była po kapitalnym remoncie. Zupełnie inny klimat!
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę zdjęcia tapet na Twojej ścianie. Szkoda,że jest tylko adres sklepu, a nie bloga gdzie można zobaczyć efekt na ścianie w Twoim domku.
UsuńJa tez poszukuje dużej narzuty, ale nie udało mi się takiej znaleźć :(
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na nową odsłonę starego kredensu, pozdrawiam serdecznie :)
W takim razie trzymam kciuki, aby trafiła się taka perełka jak moja;) Pozdrawiam
UsuńJa uwielbiam błękity i wszystkie odcienie niebieskiego. Narzuta bardzo mi się podoba. czekam z ciekawością na metamorfozę kredensu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !