Zegar ten kupiła moja babcia, jak sama mówi: "Była taka moda, wszyscy takie kupowali i ja też chciałam mieć". Potem moda minęła i zegar wylądował na strychu. Niedawno znalazłam go i postanowiłam odnowić, bałam się, że mechanizm jest zepsuty, ale szczęśliwie okazało się, że potrzebował tylko czyszczenie i wrócił do życia. Teraz znowu będzie odmierzał czas w naszej rodzinie :) Potrzebował tylko odrobiny farby i nadal cieszy oko i ucho.
W czasie renowacji
A oto efekt końcowy
Świetny blog! :)
OdpowiedzUsuńfajna taka pamiątka z przeszłości. Przemalowanie bardzo dobrze mu zrobiło :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
Efekt końcowy super:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie w bieli mu lepiej :)
UsuńPiękna rodzinna pamiątka i do twarzy mu w bieli :)
OdpowiedzUsuńNiech tyka jak najdłużej !!!
Pozdrawiam serdecznie.
Teraz cała rodzinka mi go zazdrości :) Witam u mnie :)
UsuńJuż Ci dzisiaj mówiłam ale jeszcze napiszę ;) zegar wygląda super ;)
OdpowiedzUsuń