Witam. Pisałam już, że nie lubię jesieni. Przytłacza mnie pogoda za oknem :( Nie dając się jesiennej chandrze robię wszystko, by umilić sobie ten czas, który musi upłynąć, by nadszedł ten który uwielbiam........ czyli okres przedświąteczny :)
Przeglądając pewien portal zakupowy, znalazłam w bardzo okazyjnej cenie dwa mebelki (ten drugi jest nawet bardzo okazyjny, bo był gratisem do pierwszego:)). Przywiozłam je do domu, postawiłam w garażu i z niecierpliwością czekam na weekend, kiedy to zacznę szlifować i malować:) Efekty pracy pokaże wkrótce:)
Tymczasem ciepły koc, herbata z miodem i cytryną i taki mały jesienny obrazek. Pozdrawiam ciepło :)
Fajne mebelki wyszukałaś:) Też ciągle zwożę stare meble wyszperane w internecie, będzie co robić zimą;) Powodzenia w pracy i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też robię zapasy na zimę:) Pozdrawiam
UsuńMebelki dają dużo możliwości. Miłej pracy przy odnawianiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
marta
Dziękuję, już zaczęłam pracę nad nimi. Sama radość i odstresowanie :) Pozdrawiam
UsuńJeśli to jest komoda to bym dała takie fajne kryształowe gałki! Super to wygląda.
OdpowiedzUsuńTak ten mało widoczny mebelek to komoda. Właśnie zaczęłam pracę nad nią, ale jakieś przeziębienie mnie dopadło i tak jakoś nie idzie praca:) Dziękuję za fajny pomysł:)
UsuńJa za jesienią też nie jestem, dlatego żeby nie zwariować, odliczam już czas do Adwentu...
OdpowiedzUsuńMiłej pracy przy malowaniu mebla! :)
Witam u mnie :)Ja też już odliczam dni:), naprawdę nie umiem znaleźć nic fajnego w jesieni:)
UsuńCzekam na efekty metamorfozy!
OdpowiedzUsuńEfekty już niedługo :) Witam u mnie:)
UsuńZ przyjemnością będę zaglądać, by zobaczyć, co pięknego wyczarowałaś:) Też nie przepadam za jesienią;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam u mnie:)
UsuńPodziwiam cie za takie umiejetnosci, ja nie wiem czy by mi sie udalo cos takiego stworzyc, ale tez kocham biale meble :)
OdpowiedzUsuń