wtorek, 3 października 2017

Poczynania w ogrodzie

          Witajcie :) Dziś post ogrodowy :) Jak już Wam pisałam, dzielnie walczymy, aby nasz kawałek ziemi zagospodarować. Dużo czasu poświęciliśmy na prace ogrodowe, nawet takie koszenie trawy, to zajęcie na połowę soboty:) 



         Od dwóch lat w naszym ogrodzie trwają prace. Działka, na której jest dom podzielona jest na trzy strefy. Pierwsza strefa to miejsce, gdzie kiedyś powstanie taras, drugie, to miejsce rekreacyjno - wypoczynkowe, a trzecie to miejsce umownie zwane "sadem". 
         Strefa pierwsza znajduje się od strony drogi, jest to miejsce najbardziej reprezentacyjne i powinno wywoływać efekt ŁAŁ :) ...... Tak będzie kiedyś :) Obecnie miejsce to pozostawia wiele do życzenia :) Jak wiecie dom jest w fazie remontu a będzie jeszcze w fazie ...... aaa o tym kiedyś napiszę:) W strefie tej, posialiśmy nowy trawnik i zasadziliśmy tuje kolumnowe po dwóch stronach płotu. Tuje kolumnowe będą prowadzone do wysokości 2- 3 metrów, co pozwoli nam się odgrodzić od drogi i działki obok. Z przodu posadziliśmy tuje odmiana aureospicata, jest, to żywotnik, który bardzo szybko rośnie i tworzy bardzo gęsty żywopłot. Planujemy przycinać go na wysokość płotu. Kolejne roślinki, które zagościły w ogrodzie, to Hortensje. Mamy Hortensję bukietowe i ogrodowe. W zeszłym roku kupiłam Tawułę, która miała zaledwie kilka centymetrów, a w tym roku jej przyrost mnie zachwycił. W pozostałej części mamy Migdałowca, Pęcherznicę, Kalinę koralową, Lilaka, Magnolie i Rododendrony . W miejscu gdzie będzie taras, posadziłam Winobluszcz i muszę powiedzieć, że był to bardzo dobry pomysł. Roślinka pięknie przyrasta, a w jesieni jej liście przebarwiają się na cudowny czerwony kolor. Latem będzie chroniła taras przed promieniami słońca. W centralnym miejscu mamy Wierzbę mandżurską, która jest naszym naturalnym parasolem.












        Kolejna strefa rekreacyjno- wypoczynkowa powstała w tym roku. Mąż dzielnie glebogryzarką przygotował ziemię do siania trawy, zrobiliśmy małą rabatkę i kolejne kwietniki z palet. O jednym z kwietników pisałam już na blogu. Na rabatce została stara róża, która rośnie w tym miejscu od zawsze. Zachwyca mnie kiedy kwitnie, udało mi się ukorzenić kilka jej gałązek i róża rośnie jeszcze w dwóch innych miejscach. W towarzystwie róży na rabacie są Żylistki i Tawuła, a także Floksy. Obok wejścia posadziłam jedną sztukę  Danici. Jest to tuja rosnąca w kształcie kuli. Mam jeszcze takich 99 sztuk :) W donicach rosną choinki i Oleander. Z tej strony domu mamy posadzone Tuje szmaragdy, są to krzaczki, które sami szkółkujemy od kiedy miały po 3 cm. Z niesamowitą satysfakcją je posadziliśmy, włożyliśmy dużo pracy w to by nasze krzaczki urosły. Przed nimi rośnie  Rododendron. Obok Clementis, który niesamowicie walczy o przetrwanie, ale zdecydowanie walkę przegrywa. Za ekologiczny parasol służy nam Wierzba płacząca.  W strefie tej odpoczywamy, grilujemy i gramy w piłkę :) Mamy też wędzarnie, w której wędzimy smakołyki :)










         W strefie, którą nazwałam "sadem" mamy rośliny, które dają nam owoc, są tu drzewka owocowe, Borówka amerykańska Bluegold (polecam tą odmianę jest niewymagająca i mrozoodporna, idealna dla początkującego ogrodnika) , Truskawki i Żórawinę. Tutaj też stoją roślinki, które czekają na sadzenie. W naszej szkółce mamy jeszcze wiele roślin. W części garażowej mam mój mały wrzosowo - iglakowy zakątek. Posadziłam w jednym miejscu kilka roślin nie mając pojęcia o ich wymaganiach glebowych i o tym, czy mogą one rosnąć w swoim towarzystwie.  Tak więc rosną sobie Migdałowiec, Sosna czarna, Jałowce, Wrzosy, Chryzantema i Budleje. Garaż zaczyna porastać Winobluszcz.. Nasz ogród jest jeszcze mało fotogeniczny, gdyż wszędzie widać sterty desek, które suszy i czeka na swój czas :) 












      W tym roku zrobiliśmy betonowe stopy na trawniku (o stopach pisałam w poście), kolejne czekają na zamontowanie. Największym tegorocznym wyzwaniem było zrobienie betonowych słupków, które wykorzystaliśmy do budowy ogrodzenia wokoło" sadu". Wykonanie słupków zajęło nam jeden dzień.  Zamówiliśmy beton i zaopatrzyliśmy się w specjalne formy. Kolejny etap, to suszenie słupków następnie wiercenie w ziemi i ustawianie ich, potem już tylko siatka leśna. Nasz "sad" obsadziliśmy tujami, wygospodarowaliśmy też spory kawałek ziemi na pole truskawek. Bardzo ważnym urządzeniem jakie zakupiliśmy jest glebogryzarka.  
       Tak wygląda obecnie nasz ogród :) Jeszcze długa droga przed nami, by było tak jak sobie wymyśliliśmy :) Większość roślin, która jest w ogrodzie została zakupiona prze Olx. Naprawdę, kilkakrotnie miło byłam zaskoczona, gdy okazało się, że kupienie roślinki od producenta jest bardziej opłacalne niż zakup w sklepie ogrodniczym, czy w małych szkółkach. Kupując całą paletę Szmaragdów płaciliśmy 1 zł za krzak, co daje nam 100zł za całość. Taka sama cena Tuji Danica. Jeśli więc, potrzebujecie większej ilości roślin to polecam zakup od producenta. W taki właśnie sposób kupowałam nasze rośliny.  W jednej z paczek dostałam Hortensje bukietowe, które były połamane. No cóż, tak się dzieje, gdy kurier, zamiast położyć ostrożnie paczkę, wykonuje nią rzut za trzy punkty. Kiedy zadzwoniłam do pana, który sprzedał mi krzewy on powiedział, abym się nie martwiła, a połamane końcówki wsadziła do ziemi kwiatowej, podlała i szczelnie zakryła woreczkiem foliowym. Po kilku tygodniach miałam ładnie ukorzenione roślinki:)


       W tym roku czeka mnie jeszcze sadzenie poziomek, które wysiałam w marcu. Maluchy dzielnie rosną:) Nie uda mi się już niestety posadzić ukorzenionych hortensji miejsce gdzie mają rosnąć jest jeszcze nie przygotowane. Tak więc zaczątki ogrodu są, pomysł jest, chęci do prac również :) Brakuje tylko czasu. Najbardziej czekam na sadzenie roślin z przodu domku. Jednak brak tarasu, skutecznie mi to uniemożliwia, a nie chcę sadzić teraz, gdy wiem, że roślinki mogą ulec ziszczeniu podczas prac.
          Dziękuję Wam, za wszystkie przemiłe komentarze pod ostatnim postem :) Bardzo, cieszy mnie to, że witrynka przypadła Wam do gustu:) Przepraszam, że nie odpisałam pod każdym komentarzem, ale ostatnio szaleje u nas choróbsko i wszystko idzie mi opornie. Nawet ten post piszę na kilka razy, co nigdy mi się nie zdarzyło :( Pozdrawiam Was serdecznie, cieszę się , że do mnie zaglądacie i zostawiacie po sobie ślad w formie komentarza. Dajecie mi siłę do dalszych poczynań domowych. Ściskam papa :))))

21 komentarzy:

  1. Podziwiam ogrom prac wykonanych w Waszym ogrodzie. To był dobry rok na sadzenie, bo dużo deszczu sprzyjało ukorzenianiu się roślin. Bardzo żałuję, że z powodu choróbsk, nie rozmnożyłam hortensji.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. masa pracy,ale efekt niesamowity.hortensje uwielbiam,rosną przed naszym domem.juz macie pięknie,a wygląda na to,ze Wasz ogród będzie wiódł prym wsród sąsiednich.buziaki.Gabi

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przytulny i klimatyczny ogród, a kiedy za parę lat rośliny podrosną, to dopiero będzie pięknie. Gratuluję, kawał dobrej roboty :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz piękny ogród, a na wiosnę będzie jeszcze piękniej :) Wasza praca się opłaciła !
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  5. Beautiful creation! amazing work.
    I am following you, hope you follow me back.
    https://clickbystyle.blogspot.in/

    OdpowiedzUsuń
  6. cudny Wasz ogród.juz widze jak pięknie rozkwita wiosną.super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pod wrażeniem; waszych cudownych roślinek, kwiatów, ogromu pracy jaki wkładacie, by ten wasz ogród był taki piękny! Wspaniale wszystko zaplanowaliscie i dożycie do celu! Brawo Wy! Podziwiam, dla mnie już teraz ogród jest łał!!! U nas też szaleje choróbsko niestety... Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę doczekać się lata w Twoim ogrodzie - rośliny jeszcze bardziej się "zadomowią". Świetny pomysł na paletę. Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tam w ogrodzie nie siedzę, wręcz nie cierpię się babrać w ziemi ale zdaje mi się że ten wpis pokażę mojej mamie, ona na pewno znajdzie tu inspiracje dla siebie, a raczej jej ogrodu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widać, że wiele godzin spędziliście na pracach ogrodowych. Jest pięknie :). Życzę Wam wielu cudownych chwil spędzonych w ogrodzie i mnóstwo satysfakcji z jego pielęgnacji;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pracy jak widzę masz całkiem sporo ale efekt za to jaki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny ogród sporo pracy włozyłaś ale to się w przyszłości od wdzięczny pięknymi roślinami. Kamilko ja bym bardzo chciała jeszcze zobaczyć twoje poczynania kuchenne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja uwielbiam pracować w ogrodzie i prace te sprawiają mi bardzo wielką przyjemność. Tym bardziej, że mam teraz doskonałą kosiarkę elektryczną https://garden-system.pl/kosiarki-elektryczne-c108 i muszę przyznać, że jest ona doskonałym wyborem.

    OdpowiedzUsuń
  15. W sumie samo posiadanie ogrodu jest niezwykle fajną sprawą i muszę przyznać, że ja lubię pracować w moim ogrodzie. Dodatkowo jeszcze jak czytałem na stronie https://zbudujmydom.pl/artykul/jaki-hydrofor-do-podlewania-ogrodu-kupic to również i dobry hydrofor się przyda do podlewania ogrodu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ja pracuję w ogrodzie to zazwyczaj moje dzieci również chętnie chcą mi pomagać. Wtedy już wszyscy staramy się, aby całość wyglądała ładnie. Jestem zdania, że to co napisano w https://www.lovethegarden.com/pl-pl/artykul/zmora-kazdego-ogrodnika-mszyce to niestety prawda i ja również często walczę z mszycami.

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim zdaniem wszelkie prace które przeprowadzamy w ogrodzie są fajne i miło tak można spędzać czas. Dlatego każdemu na pewno mogę polecić przeczytanie wpisu https://expodom.pl/jak-prawidlowo-podlewac-trawnik/ w którym bardzo ciekawie napisano to jak należy we właściwy sposób podlewać trawnik.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeśli chodzi o mój ogród to ja jestem właśnie na etapie montowania zbiornika do wody deszczowej. W sumie jak jeszcze czytałem na stronie http://piekniejszyogrod.pl/jaka-pompe-do-deszczowni-kupic to również wybór właściwej pompy do wody deszczowej jest niezwykle istotny.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń