Witajcie :) Dziś kolejny szybki post :) Przygotowania trwają, robimy z synusiem ozdoby choinkowe. Mamy już pokaźnej długości łańcuch i inne rzeczy. Mam nadzieję, że w weekend uda się zrobić przedświąteczne zakupy i spakować prezenty. Zostanie zrobienie szopki na, którą nie mam w tym momencie żadnego pomysłu :( Hmmm jakoś muszę ogarnąć :)
Dziś jednak pokaże Wam moje stroiki. Uszyłam je, jako ostatnie, tegoroczne ozdoby. W ferworze szycia powstały dwie choinki. Szara bliższa memu sercu i bordowo - czerwona, bliższa sercu osoby, która ją otrzyma :)
Pozdrawiam i BARDZO DZIĘKUJĘ za przemiłe komentarze :))) Przepraszam, że nie odpisuje, ale chwilowo mam bardzo mało czasu. Mam nadzieję, że już niebawem usiądę i odpiszę na wszystkie :) Buziaki :)
Cudowne choineczki. Powinnaś sprzedawać te cudeńka. Szara jest cudna :). Kiedy Ty na to wszystko znajdujesz czas? Uściski ;).
OdpowiedzUsuńJestem osoba, która długo "siedzi" w nocy. Wtedy, to realizuję swoje pomysły. Ostatnio niesamowicie wiało w nocy, to prawie wcale nie spalam. Takie, to efekty moich sowich przyzwyczajeń ;) Pozdrawiam
UsuńBardzo fajne choineczki. Ciekawa dekoracja, a ja takie lubię najbardziej :) Masz talent do szycia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Ciekawe, jeszcze takich nie widziałam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają:0
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie inna odsłona - ale jaka fajna! :)
OdpowiedzUsuń