Witajcie:) Pogoda za oknem piękna :) Wiosna nadeszła jest pięknie.
Dziś pokaże Wam moją kolejną zdobycz:) Podczas jednego z wypadów na giełdę staroci, wygrzebałam nową szafkę na klucze. Pomalowałam ją i dodałam drewniane serduszko. Szafeczka nabrała kolorów i zyskała na urodzie:) Teraz czeka na swoje miejsce. Może dość długo czekać, bo nic nie zajmuje tak wiele czasu jak wbicie gwoździa do ściany ;)
Tak wyglądała
W weekend szalałam w ogrodzie :) Kupiłam kilka nowych krzaków, bylin i kwiatów . Powstała różna rabata :) Mam nadzieję, że roślinki się przyjmą. A jak Wasze prace balkonowo-ogrodowe? Pozdrawiam serdecznie
Szafka cudna!
OdpowiedzUsuńŚliczna szafeczka, w Twoich rękach zyskała na wyglądzie.
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki :))Pomysł z serduszkiem super :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Nawet szafka na klucze z Kopciuszka może stać się królewną ;)
OdpowiedzUsuńSzafka urocza. Metamorfoza bardzo udana.
OdpowiedzUsuńŚliczna :) Bardzo w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
SZfka taka eteryczna bym powiedziałą, a faktycznie wbicie gwoździa trwa nieraz wieki:)))
OdpowiedzUsuńZmiana zdecydowanie na plus. Teraz idealnie będzie pasowała do Waszego domku. Pozdrawiam Cię :).
OdpowiedzUsuńMetamorfoza jak zawsze bardzo udana!
OdpowiedzUsuńKurcze zawsze wszystkim zazdroszczę tych targów staroci! Ja u siebie takiej nie mam.
OdpowiedzUsuńTeż zazdroszczę. Takie buszowanie wśród tylu perełek :)
UsuńCzarujesz! Wyszlo genialnie ❤
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń