Witajcie :) Dzisiaj po raz kolejny chciałam zaprosić Was do naszej sypialni. Troszkę się w niej zmieniło od ostatniego razu kiedy ją Wam pokazałam. Pojawił się nowy dywan, który jest moim wymarzonym :)
Dywan został nazwany przez sprzedawcę "króliczą skórką". Nie mam pojęcia, czy tak brzmi jego oryginalna nawa, ale w dotyku rzeczywiście przypomina skórę króliczka :) Jest puszysty i niewyobrażalnie milutki i mięciutki. Myślę, że jeśli człowiek zaczyna dzień od postawienia bosej stopy na takim dywaniku, to jego dzień musi być wspaniały :) Kolejna nowość, to manekin, który kupiłam na mojej ulubionej wyspie :) Przedmiot ten oczarował mnie swoją lekkością i kształtem. W sypialni pojawi się jeszcze jeden mebel i to, będzie już wisienka na moim sypialniany torcie :) O tym jednak w kolejnym poście :)
Zapraszam do oglądania :)
Zmykam do swoich zajęć, będę kończyć tajemniczy przedmiot :) Pozdrawiam :)
Ażurowy manekin! Spodziewałam się zupełnie innego. :)
OdpowiedzUsuńZmiany sprawiają, że nadchodzi coś nowego. Manekin bardzo udany.
OdpowiedzUsuńManekin superowy :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki manekin od dawna. Bardzo fajne zmiany :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Piękny ten dywan :) tapeta też supernowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam