Dzisiaj kolejny post z cyklu "Letnie metamorfozy", tym razem chciałam pokazać Wam nasz nowy gazetnik. Mebelek jest uroczy ma kilka szufladek na małe przydasie :) a po bokach miejsce na gazety. W mebelku oczarował mnie jego kształt, bo jego pierwotna szata jak zwykle nie zachwycała :)
Mebel został wypiaskowany, a następnie pomalowany dwoma warstwami farby. Czeka jeszcze na nowe gałki,bo obecne mnie nie zachwycają :)Poczyniłam już pierwsze kroki w wyborze nowych, ale ogromna ilość modeli sprawiła, że nie wiem co wybrać :) Zapraszam do oglądania :)
Nie zrobiłam zdjęcia gazetnika, kiedy go kupiłam, musicie więc, zadowolić się zdjęciem z etapu po piaskowaniu :)
Zmykam teraz do swoich zajęć :) Tak mimo późnej pory, mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy tylko ja tak mam, że w nocy najlepiej mi się pracuje? Czy są tu jeszcze jakieś inne nocne istotki :) Pozdrawiam serdecznie i obiecuję, że szybko wrócę z nowym postem ;)
Gazetnik nadzwyczajny, jeszcze takiego nie widziałam. A wybór gałek? No cóż, też tak mam, że jak wybór za duży to nie mogę się zdecydować. :)
OdpowiedzUsuńWyszedł bardzo fajny i uroczy mebelek. super się u Ciebie prezentuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Świetny ten gazetnik i bardzo oryginalny w kształcie :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydanty :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze taki fajny gazetnik :-)
OdpowiedzUsuńSuper że dostał nowe życie
Bardzo funkcjonalny mebel!
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuńFajny mebelek tylko już mało co czytam gazety
OdpowiedzUsuń