Jestem osobą, która potrafi ususzyć kaktusa. Nigdy nie udało mi się utrzymać w dobrej kondycji kwiatka, albo zapomniałam podlać, albo tak podlewałam, że biedactwo nie wytrzymało(zupełnie inaczej jest w moim ogrodzie, ale o tym kiedyś). Koniec był taki, że roślinka umierała :( Kiedy po raz pierwszy dostałam storczyka byłam zachwycona jego urodą. Z politowaniem patrzyłam na biedaka z myślą, że u mnie skończy marnie. Tak się jednak nie stało :) Mimo, że zapominam o podlewaniu i tylko raz na trzy tygodnie, wkładam je do wanny i przelewam wodą, one o dziwo rosną i kwitną !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz