Witajcie :) Dziś chciałam pokazać Wam mój kalendarz adwentowy. Wykonanie kalendarza było jednym z zadań na LISTOPAD uwzględniony w moim projekcie "Operacja ŚWIĘTA" .
Od pewnego czasu zaczęłam swoją przygodę z szyciem,więc nie powinno Was dziwić, że mój kalendarz jest kolejnym szyjątkiem :) Synuś jest nim zachwycony już nie może doczekać się, kiedy otworzy pierwszy woreczek :) Nasz renifer, co tydzień przyniesie dla mojego dziecka jeden worek, w którym będą rzeczy potrzebne do wykonania zadania na dany tydzień Adwentu. W poprzednim poście są nasze zadania do kalendarza ,jeśli macie ochotę możecie "podkraść" nasze pomysły na kolejne przedświąteczne tygodnie :)
Jak Wam podoba się taka forma kalendarza ? Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za przemiłe komentarze :) Jesteście moim napędem do dalszych poczynań domowych :)
Ekstra pomysł:0
OdpowiedzUsuńNajbardziej cieszy mnie, to, że synkowi się podoba :) Pozdrawiam
UsuńPozmysł bardzo fajny, a renifer to prawdziwy słodziak !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Dziękuję:) Przesyłam pozdrowienia ;)
UsuńŚwietny pomysł na kalendarz adwentowy! Bardzo oryginalny;) renifer cudny! Twoje szyjątka są tak piękne i dokładne jakbyś szyła całe życie! Brawo! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSama sie dziwie jak mnie szycie pochłonęło, gdybym wiedziała, że jest takie fajne, to już dawno kupiła bym maszynę i zaczęła naukę: )
UsuńPomysł baaardzo oryginalny i szalenie mi się pododba! Super! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję miło wiedzieć, że coś co się zrobi komuś się podoba:) Pozdrawiam
Usuńa renifer przecudny:) pomysł mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa: ) Pozdrawiam
UsuńAle extra pomysł!
OdpowiedzUsuńCieszę sie, że się podoba:) Pozdrawiam
UsuńSuper kreatywny pomysł...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńDziękuję miło mi usłyszeć to od Pani. Pozdrawiam
UsuńSzycie musi sprawiać Ci ogromną radość, bo każde Twoje kolejne dzieło jest fantastyczne. Reniferek jest cudny. Nie dziwię się radości Twojego synka. Buziaki :).
OdpowiedzUsuńTak Moniko sprawia mi ogromną radość:) Tylko, nakładanie ostatniej warstwy farby, na odnawiany mebel może z szyciem konkurować ;) Pozdrawiam
UsuńTo naprawdę świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńTeż jestem zwolenniczką planowania - wtedy mam gwarancję, że wszystko się uda!
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ja zwykle robię wszystko w ostatnim momencie i kompletnie bez planu:) Postanowiłam, to jednak zmienić
UsuńTen reniferek jest boski! Fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) miło, to słyszeć od osoby, która szyje takie cudowne rzeczy jak Ty;) Pozdrawiam
Usuń