Weekend spędziłam w garażu, gdzie szlifowałam i malowałam moje nowe zdobycze ;) Dzisiaj pokaże Wam, jedyny mebelek jaki udało mi się skończyć. Jest to podnóżek, który kupiłam w slepie ze starociami. Mebelek trafił do naszego salonu, gdzie zastąpił taboret, który pełnił rolę podnóżka. Zanim stanął w salonie przeszedł metamorfozę. Jego stary materiał obiciowy został zdjęty, następnie drewniane elementy zostały oszlifowane i pomalowane. Ostatni etap, to tapicerowanie (jak, to poważnie brzmi;)) i mebelek gotowy.
Tak wyglądał
Mam nadzieję, że podnóżek Wam się podoba i z chęcią zobaczycie kolejne meble, które poddam metamorfozie:) Następne tygodnie będą dość ciężkie, czeka nas poważny remont na odległość. Mam nadzieję, że wszystko się uda, trzymajcie kciuki za nasze poczynania domowe :)
Super podnóżek, a w zestawie z fotelem marzenie. Czekam na kolejne metamorfozy. Pozdrawiam i życzę powodzenia w remontowych rewolucjach.
OdpowiedzUsuńBardzo udana metamorfoza podnóżka. Jestem ciekawa kolejnych zmian. Cierpliwości i wytrwałości przy remoncie.:) Pozdrawiam milutko!:)
OdpowiedzUsuńNie mam takich zręcznych rączek. A chciałabym mieć taki talent:0
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziękuję za komplement o moich przepisach.
Cudny, też kocham sklepy ze starociami i zazdroszczę talentu☺
OdpowiedzUsuńO też taki kiedyś przerobiłam. Zmiana w Twoim przypadku bardzo udana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wakacyjne.
No to trzymam kciuki i liczę na relacje z remontu. Podnóżek, niby taki mały mebelek, a jak cieszy. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńUroczy. Wygląda o niebo lepiej niż pierwotnie.
OdpowiedzUsuńMam coś podobnego w domu - ale się jeszcze za to nie wzięłam - jakoś nie mam pomysłu a boje się że mi się nie uda odnowić ich ( bo to dwa podnóżki) ładnie.
OdpowiedzUsuńPodnóżek jest świetny i bardzo wpasowany w klimat:))
OdpowiedzUsuńPięknie wpasował się do salonu! Bardzo ładny dywan :)
OdpowiedzUsuńPiękna renowacja! Gratulacje
OdpowiedzUsuń