wtorek, 30 października 2018

Jesienne poczynania

          Witajcie :) Jesień nas rozpieszcza. Pogoda sprawiła, że zdążyliśmy zakończyć prace tarasowe :) Nasza przebudowa wciąż trwa, ciągle walczę z pyłem i gruzem :( Czekamy jeszcze na okna i po ich montażu, pierwszy etap prac zostanie zakończony :)
         W moim warsztaciku wciąż mebli przybywa, a ja nie mam czasu, aby się nimi zająć :( Ja nie wiem, czy tylko mi tak szybko mijają dni? Od jakiegoś czasu, pracuję nad fotelem i nie wiem kiedy skończę:( Muszę się jakoś ogarnąć :) Przez dwa weekendy woziliśmy ziemię i sadziliśmy rośliny na skarpie obok tarasu. Przydatne okazały się nasze prywatne zasoby sadzonek :) Na wiosnę planuję dokupić kilka roślin i skarpa zostanie całkowicie zagospodarowana :) Tymczasem posadziłam budleje, tuje, wrzosy, floksy, tulipany, jałowce, hortensje,azalie i kilka innych roślinek. Mam nadzieję, że przedłużające się lato pozwoli sadzonką przygotować się do zimy. 
          W domu pojawiło się troszkę nowych dodatków. Nie wiem jak Wy, ale ja nie umiem powstrzymać się od kupowanie rzeczy do domu. Ta przypadłość ma swoją jednostkę chorobową i to się leczy. Wiem o tym jako pedagog, ale nie zamierzam iść na terapię ;) Dzisiaj chciałam zaprosić Was do naszego salonu i pokazać nowy gazetnik. Mebelek jest bardzo funkcjonalny, można postawić na nim kubek z kawą i ułożyć gazety. Na zimowe wieczory jest idealny :) Na gazetniku postawiłam lampkę, którą udało mi się upolować i skrzyneczkę na piloty. W naszym salonie, testuję mój nowy pomysł na odsunięcie sofy od ściany i postawienie jej na środku. Początkowo bałam się, że takie ustawienie się nie sprawdzi, ale z perspektywy czasu widzę, że jest to fajne rozwiązanie :)








Nasza mini skarpa :)


        
           Mam nadzieję, że w kolejnym poście uda mi się pokazać Wam ukończony fotel :) Od połowy listopada planuję rozpocząć cykl postów o tematyce świątecznej. Chce tak jak w zeszłym roku bezboleśnie przygotować się do świąt:) Publikowanie sprawozdań z kolejnych punktów listy było szalenie motywujące :) Nie chciałam dać plamy przed Wami :) Tymczasem chciałam podziękować za wszystkie przemiłe komentarze:) Jesteście wspaniali i potraficie zmotywować :) Przesyłam wielkie buziaki :)  

11 komentarzy:

  1. Brawo, mnóstwo pracy wykonanej i otoczenie wygląda ślicznie. A jak skarpa w przyszłym roku zakwitnie to dopiero będzie radość. Wielofunkcyjny gazetnik to super pomysł, takiego jeszcze nie spotkałam. A jak się sprawdzają niebieskie ściany? Niebieski to zimny kolor. Miałam kiedyś niebieską łazienkę i nie czułam się w niej komfortowo. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam błękitny kolor:) Mam z nim zupełnie inne skojarzenia, dla mnie to sielskosc, spokój, błękit nieba i przytulnosc;) Lubię kiedy jest biało, blekitno i szaro obok mnie:) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. bardzo ładne jaśniutkie wnętrze, kupowanie dodatków do domu wciąga, też na to choruję:-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj. Mi też dni uciekają w zawrotnym tempie, gazetknik super wygląda, podobają mi się takie dodatki. Kolor niebieski też uwielbiam, mam sypialnię w takim kolorze. Skarpa ślicznie obsadzona. Już się nie mogę doczekać świątecznych postów. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świąteczne posty już od przyszłego tygodnia. Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  4. Fajniutko zaczynacie mieć wokół domu.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że rośliny przetrwaja do wiosny. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Sama mam gazetnik i wiem że to skarb :) Twój jest świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje. Nareszcie mam miejsce na odstawienie kawki i książki:)

      Usuń
  6. Świetny wpis! Muszę zaglądać na Twojego bloga częściej.

    OdpowiedzUsuń