środa, 17 października 2018

Oświecilo mnie :)

        Witajcie :) Ostatni tydzień przyniósł do naszego domu wirusy i tak czas upłynął nam na chorowaniu :( Na szczęście dziecko moje już wróciło do szkoły i kiedy nadrobimy wszelkie zaległości będę miała chwilę czasu na oddech :) W naszym domku znowu się dzieje ;) , ale o tym w kolejnych postach:) W czasie ataku zarazków ewakuowałam się z dzieckiem z miejsca gdzie mieszkamy do naszego domku. Efekt tygodniowego pobytu, to: zdrowe dziecko, posprzątane wszystkie konty ( nocą ) i zawieszona lampa :)
            Nareszcie mnie oświecilo, a właściwie, to jadalnia została oświecona :) Chciałam powiedzieć,  że nasza jadalnia w 99% jest skończona i nadal jest moim ulubionym pomieszczeniem :)  







         A Wam jak mijają jesienne dni? Ja powoli zaczynam myśleć o kolejnym etapie prac w naszym domku. W weekend czeka mnie malowanie mebli ogrodowych i dosadzenie kilku roślin: ) Pozdrawiam serdecznie i zmykam do swoich zajęć 

7 komentarzy:

  1. Dla samych tych cudnych szaf chyba bym z kuchni prawie nie wychodziła, przepięknie u Ciebie Kamilko, nie mogę napatrzeć się na zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie i tak czyściutko. U mnie tydzień sadzenia roślin. Całe szczęście odkąd nie pracuję wirusy trzymają się z daleka. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest pięknie! Kredens nadaje pomieszczeniu niesamowity klimat. A ten błękit ścian, ach!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pięknie wygląda całość! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne wnętrze:-)) Każdy nowy element wykańczania domu niezmiernie cieszy, a jak się jeszcze dużo rzeczy wykańcza samemu to radość jest podwójna:-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja jadalnia robi wrażenie ! Jest pięknie. Wspaniałe połączenie bieli z błękitem.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie, jasno i świeżo.
    Świetne połączenie kolorów. Tak wakacyjnie, miło się kojarzy.
    Pozdrawiam ciepło!
    Iza

    OdpowiedzUsuń