piątek, 2 września 2016

Duże łóżko dla małego człowieka

              Kiedy nasz synuś wyrósł ze swojego 

łóżeczka postanowiliśmy kupić mu nowe łóżko. 

Nie chcieliśmy jednak takiego typowego małego 

dziecinnego, więc postawiliśmy na łóżko, a 

właściwie leżankę z Ikea. Co mogę powiedzieć 

o nim po ponad roku użytkowania.
             
     Największy plus to wielkość łóżka – jest duże. 

Dziecko może spać na nim, kiedy jest złożone 

i ma wtedy jakieś 80 cm powierzchni, lub 

kiedy jest rozłożone i wtedy to już 160cm . 


Duża ilość miejsca sprawdza się zwłaszcza w 

czasie przeziębienia, gdy czuwając przy 

dziecku możemy wygodnie się położyć. 

Świetnym rozwiązaniem są też trzy bardzo 

pojemne szuflady, w których możemy schować 

pościel i zabawki.
            
      Minusy to wysokość łóżka ( nie można 

jednak mieć do tego zastrzeżeń, ponieważ nie 

jest to typowe łózko dla dziecka, tylko jak 

jest napisane na stronie sklepu leżanka dla 

gości) dziecko może mieć problem z 

wschodzeniem na nie gdy jest złożone , bo 

dwa materace to jednak spore wyzwanie  dla 

malutkiego człowieka ( nasz syn rozwiązał 

ten problem biorąc rozbieg i wskakując na 

nie). Kolejna sprawa to dno z listewek, nie 

wiem czy nam się trafiło, czy ogólnie 

wszystkie listewki są takie słabe, bo ciągle 

nam jakaś pęka lub się łamie. Dobrze, że mąż 

ma już wprawę w dorabianiu brakujących 

listewek :)
           
      Podsumowując był to dobry wybór.




 

3 komentarze:

  1. Śliczne jest to łóżko:) Nasza córka ma ikeowskie z serii Mamut od kilku lat i deski w stelażu się nie łamią. Może to kwestia wskakiwania z rozbiegu?;) Rzuć synkowi jakąś poduchę koło łóżka i będzie miał "schodek", a przy okazji siedzisko do zabawy na podłodze. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wskakiwanie mamy już za sobą :) jest już na tyle duży :) Myślę, że trafił się nam taki egzemplarz deseczek (mają sporo sęków :(), ale i tak nie zamieniłabym tego łóżka na inne :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Moje córeczki mają to łóżko i jestesmy z niego ogromnie zadowoleni. Czasem jak są chore mam możliwość położenia się obok nich i wcale nie jest nam ciasno ;). Także ja też mogę je polecić z czystym sumieniem. Aha no i nasze deseczki się nie łamią, może faktycznie trafił się Wam jakiś felerny egzemplarz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń